lis 09 2002

manhattan ---> medium


Komentarze: 6

Bylismy wczoraj na rocko w manhattanie, a tam pusto prawie, wiec wsiadamy do malacza i jedziemy do medium gdzie jak zwykle pelno ludu. Na poczatku bylo nudno jak chuj, ale gdzies kolo 12.00 zaczelo byc fajnie, a okolo 12.30 tasma mi sie urwala i nie zabardzo pamietam co bylo dalej :D. Dziekuje ludziom, ktorzy produkuja wino, dzieki wam polowa spoleczenstwa ma po co zyc :PP. Wrucilem do chaty okolo 3.00, a tam juz wszyscy spali, wiec na drugi raz zabaluje troche dluzej, kupie sobie wiecej wina :P. Jeszcze przede mna 2 koncerty w tym miesiacu, wiec nudno nie bedzie. Wogole zajebiscie teraz jest jakos. Mam nadzieje, ze caly czas juz tak bedzie, albo nie!!! Ma byc jeszcze lepiej!!!

faqir : :
bRokey
12 listopada 2002, 20:02
Hmmm.... ja przed szkołą nie pale :P
11 listopada 2002, 21:13
Tak jak na palenie fajek przed szkolą :P :D
bRokey
11 listopada 2002, 20:56
heheheh ty nie pijesz? to jak to sie teraz mowi na picie wina w parku?
Ich bin dobry catolito
11 listopada 2002, 20:04
Ej, ja nie pije. Tasma mi sie urwala, bo sie w glowe uderzylem, a mowiac polowa spoleczenistwa mialem na mysli ta druga polowe, do ktorej ja nie naleze =]. Wiec nie wrabiac mnie tu w alkoholizm :]. Amen
[FPP]jarzabek
11 listopada 2002, 14:14
CZemu zajebiscie? Nie znam faqa dobrze ale przypuszczam ze tak litr winka czy poltora na osobe to sporo :P
inseCt
10 listopada 2002, 09:52
To musialo byc zajebiscie a winka duzo bylo

Dodaj komentarz